No fajnie, mam te 2 jajka od ponad roku, w sumie po przesiadce z a64 w windowsie nie zauważyłem zbytniego przyrostu wydajności ani zwiększenia komfortu pracy, ale myślałem, że 'jakoś to będzie', że może jak będę robić coś bardziej wymagającego to zauważę. Dziś, z założenia proste zadanie i proste czynności - wypakowuję total commanderem pliki a w eksploratorze windowsowym zmieniam nazwy tym już wypakowanym. Gdy w tle działał tcmd, wywołanie 'prawoklikowego' menu na pliku następowało z widocznym opóźnieniem, zmieniłem wiec w menadżerze zadań koligację i ustawiłem tcmd na drugie jajko - nooo, teraz działa jak należy, żadnych opóźnień. Ta sama sytuacja, kiedy próbuję otworzyć kilka programów na raz, np ff i thunderbirda, w miedzyczasie jeszcze może winampa - raczej nie powinno to być wielkie wyzwanie a komputer po prostu zamula na dłuzszą chwilę.
Próbowałem tego:
http://www.neowin.net/forum/index.php?showtopic=545980, ale też bez jakiś rewelacji...
Wiem, że system leciwy, że samo się nie poprzestawia na inne jajka, ale przecież wyszły tysiące poprawek od m$, trzy service packi i czemu ja tego komfortu pracy na dwóch jajkach nie czuję? Nie zainstalowałem czegoś? Zapomniałem o czymś? Kiedyś obiło mi się o uszy, że do amd x2 była jakaś poprawka do windowsa, no, ale amd to nie c2d... Gdzie zbłądziłem? Gdzie zlamiłem?
[edit]
Przed tymi zabiegami próbowałem jeszcze
CPU-Control, wtedy na "Automatic" uruchamiał mi prawie wszystko na jednym rdzeniu, teraz po zabiegach jakby trochę 'myślał' i uruchamia na różnych. Trochę jakby się poprawiło, ale tzw. wypas to to nie jest
