BeyondPC.pl

Wczoraj odebrałem nową płytę gł. MSI Z87I Gaming AC. Instalacja przebiegła ekspresowo, płytka bardzo fajna. Mam z nią tylko problem z audio, a nie ukrywam, że był to główny powód dlaczego wybrałem ten model. Płyta ma kodek ALC1150 + wzmacniacz słuchawkowy (obsługuje słuchawki o impedancji aż 600 Ω) praktycznie nic lepszego jeśli chodzi o zintegrowanie rozwiązanie nie ma. Tymczasem pomimo, że oczywiście dźwięk jest bardzo dobrej jakości jest bardzo cichy. Używam tylko słuchawek (Steelseries 4H o impedancji ~40Ω) więc spodziewałem się, że dźwięk będzie bardzo głośny tymczasem muszę ustawić potencjometr systemowy na 100% aby coś w miarę słyszeć, wcześniej na ALC887 oraz ALC889 miałem maksymalnie 20-30% gdyż powyżej było już bardzo głośno. Głośników nie używam i mam tylko małe "pierdziawki" Logitecha ale też było na nich bardzo cicho. Problem występuje niezależnie od systemu i sterowników (sprawdzałem w Win7,8 oraz Ubuntu) wiec dotyczy stricte płyty. Teraz zastanawiam się tylko czy oznacza to uszkodzenie płyty czy też "ten typ tak ma". Da się coś z tym zrobić czy muszę szukać innej płyty i/lub słuchawek?

Spodziewalbym sie niedopasowania impedancji sluchawek do impedancji wzmacniacza.
Nie masz tego gdzies regulowanego?
Sprawdzales na innych sluchawkach?

Też tak myślałem ale przepatrzyłem wszystko i nie ma nic do ustawienia audio. Z innych słuchawek mam jeszcze malutkie Sennheizer MX200 ale tu jest jeszcze gorzej (co mnie akurat nie dziwi).

Sprawdziłem właśnie manual i wygląda na to, że nie mieli na myśli używania słuchawek bez żadnego wzmacniacza. Myślę, że L4L ma rację i te 600 Om tak ściszają; z drugiej strony dają mniejsze zniekształcenia dźwięku.

Przychodzą mi do głowy tylko dwa pomysły ewentualnie, oba pewnie sprawdziłeś:
- sprawdzić czy dźwięk z panelu przedniego też jest cichy
- sprawdzić, czy w sofcie MSI do regulacji audio nie da się przestawić odbiornika dźwięku na słuchawki - może to da jakiś efekt?

Dźwięk jest tak samo cichy zarówno z panelu przedniego jak i z "tyłu". Mam też do kompa podłączony drugi monitor/TV via HDMI i do niego również podłączam te same słuchawki i wtedy dźwięk jest ok. Wygląda na to, że problem dotyczy tylko wyjść bezpośrednio z płyty a więc z pośrednictwem wzmacniacza. Może trzeba będzie dobrać inne słuchawki, tylko jakie, z większą impedancją?

Skoro sprawdzales na Sennheizer MX200 i tez nie dziala, to nie jest to kwestia doboru sluchawek (to sa najbardziej standardowe sluchawki, wiec wszystko powinno z nimi dzialac), raczej kwestia zlej konfiguracji/uszkodzenia plyty glownej.

Trzy rzeczy mi jeszcze przychodza do glowy:

Czy na pewno tam jest wbudowany wzmacniacz? To nie jest czasem tak, ze ta plyta ma obowiazkowo pracowac z zewnetrznym wzmacniaczem, skoro ona jest taka audiofilska? Moze to co bierzesz za wzmacniacz, to tak naprawde przedwzmacniacz? To by wyjasnialo cichy dziwek z wyjsc sluchawkowych i glosny z wyjscia HDMI.

Drugie co mi przychodzi do glowy, to ze moze ten wbudowany wzmacniacz sluchawkowy, sie gdzies wlacza w BIOS?

A trzecie rozwiazanie - skoro to jest nowa plyta to napisz do supportu MSI, powinni ci cos sensownego odpowiedziec

W BIOSie jest tylko jedna opcja dt. audio: HD Audio enable/disable i tyle. Niestety podejrzewam, że może to być jakieś uszkodzenie płyty i chyba dam ją do wymiany. Dzięki za pomoc.

Update jakby ktoś kiedyś miał podobny problem. Jest lepiej podążyłem trochę temat w internetach i wydaje się, że aby korzystać z tego audio trzeba zainstalować mały programik Sound Blaster Cinema. Po zainstalowaniu sytuacja nieco się poprawiła i poziom dźwięku jest już wystarczający zwłaszcza w grach, nie jest co prawda dalej tak wysoki jak na poprzedniej płycie ale mogę już normalnie używać kompa. W przyszłości spróbuję jeszcze z innymi słuchawkami bo i tak miałem taki zakup w planach.

Tak podejrzewałem - producenci płyt czasem dodają ficzery które wymagają specjalnego programu, zwykle działającego tylko pod Windowsem, żeby je odblokować. Taki lajf, sorry.