W Tak-Taku dla odmiany się polepsza ;)

[Simplex]

Odświeżam temat mtr bo zauważyłem ciekawą ciekawostke.
A jednak da się nie stosować złodziejskich cen na połączenia do playa.
mBank mobile (chyba wirtualny operator) ma płaską stawkę 27gr do wszystkich sieci - w regulaminie wytłuszczoną czcionkę jest napisane explicite: "W ramach Promocji w okresie od 14 lipca 2009 r. do 30 czerwca 2010r. obowiązują następujące specjalne warunki korzystania z Usług mBank mobile: krajowe połączenia głosowe do wszystkich sieci (łącznie z siecią Play) –27 groszy brutto/1min."

A w promocji "Rozmówki polskie" jest jeszcze taniej, 19gr do wszystkich sieci: http://www.mbankmobile.pl/prl.html
Musi byc w tym jakis haczyk bo to zbyt dobra oferta, pod niektorymi wzgledami lepsza nawet od playa

Miejmy nadzieje ze zmotywuje to drogą konkurencję to obniżki stawek do play. Bo jak widać, da się, i to nawet będąc wirtualnym operatorem.

EDIT: mobilking, wirtualny operator korzystajacy z infrastruktury PTC (Era) ma 39gr do Playa. W PTC minuta do playa o 100% więcej niż w mobilking.

[Harry Lloyd]

Właśnie dzwoniła do mnie laska z Ery z chęcią zaproponowania przeniesienia numeru do nich (z Heyah) i oferty abonamentowej. Tak gadała i gadała że mi nie dała do słowa dojść, w końcu po wysłuchaniu całej oferty mogłem powiedzieć że abonament mnie nie interesuje, to mi dalej zaczęła gadać że średnia wysokość moich doładowań wynosi 25 zł miesięcznie (BS) i że akurat jest dla mnie promocja z abonamentem za taką samą kwotę i w tym 30 minut plus jakieś wybrane numery i inne cuda (nie cierpie tego), no i oczywiście do niczego mi nie potrzebny nowy telefon. Za 25 zł to ja mam 86 minut w Heyah.

Najśmieszniejsze to że ja ją musiałem przekonywać czemu mnie oferta nie interesuje. Co za czasy.

[docento]

Jesteś Harry mało asertywny, dałeś sie w tak długą rozmowe wkręcić Nie chcesz to nie gadasz z telemarketerem, wystarczy stanowczo powiedziec "nie", lub też pytasz się laski na wstepie jaką ma bielizne i wtedy sama sie rozłaczy szybko. Nikt nie może zabierac twojego czasu na siłe. Do mnie jakby zadzwonila powiedziałbym, ze chetnie wysłucham jej oferty jesli najpierw poda mi przepis na babke piaskową z rodzynkami bo właśnie potrzebuje, lub zupe ogórkową, cokolwiek, a niech sie tam poprodukuje troche a nie bedzie mi tekst wyuczony klepać Chodzi o to zeby to dla niej rozmowa stała sie niezręczna a nie dla mnie.

[Harry Lloyd]

W sumie to pierwszy telemarketer jaki do mnie dzwonił więc nawet nie wiem jak oni działają, zanim powiedziała o co chodzi to tak zaczęła gadać że nawet nie mogłem nic tam wcisnąć.

Tak poza tym to muszę być jakiś wyjątkowy, bo powiedziała że jak się zdecyduję to wystarczy że pójdę do dowolnego salonu Ery i promocja będzie na mnie czekać.

[Stasheck]

Tak w ogóle to tekst który stawia do pionu każdego, ale to każdego "konsultanta" i telemarketera:

"Chciałbym Pana/Panią poinformować, że w celu uniknięcia nieporozumień cała rozmowa jest przeze mnie nagrywana. Jeśli się na to Pan/Pani nie godzi, proszę się rozłączyć."

No co, oni mogą to i ja mogę. A nie uwierzylibyście, o ile szybciej i pewniej się tak wszystko załatwia.

[Simplex]

Lekkie ot: Przypomniala mi sie taka smieszna akcja z USA, bodajże infolonia Paypala albo amazona. Koles (klient) nagrywal rozmowy z konsultantami i korpo probowalo go za to udupic, ze to niby nielegalne. Na co on odpowiedzial ze o co kaman, przeciez przed rozmową uslyszal tekst "this conversation may be recorded" Skutkiem było zmienienie dwuznacznej wiadomosci na bardziej niedwuznaczna - tzn im wolno nagrywac, tobie nie Poprzedni komunikat mogl znaczyc "ta rozmowa moze zostac (przez nas) nagrana", albo "te rozmowe wolno nagrywac".

[Makonde]

Kontynuując OT: zgodnie z polskim prawem nie musisz informować rozmówcy, o tym że nagrywasz rozmowę. Jeśli jedna ze stron wie, że rozmowa jest nagrywana jest to wystarczające (patrz sprawa Lwa R.). Nielegalny jest podsłuch, to znaczy nagrywanie rozmowy, w której żadna ze stron nie wie, że rozmowa jest nagrywana (patrz sprawa Gudzowatego). Nagrywanie rozmów bardzo się przydaje w załatwianiu spraw formalnych (np. ze spółdzielnią), tak samo jak po przedstawieniu się poproszenie o to, aby osoba z którą się rozmawia się przedstawiła

Aż dziw bierze, że telefony nie mają wbudowanej opcji "nagraj każdą rozmowę" i po rozmowie pyta czy zachować nagranie, czy nie (tak jak to jest, jak dzwoni ktoś z numeru, którego nie ma w książce). Aż większy dziw bierze, że w np. SE 910i żeby nagrać rozmowę trzeba po nawiązaniu połączenia (czyli rozmowa już w trakcie), kliknąć menu więcej, wybrać opcję nagra i potwierdzić, podczas gdy w starym SE K550i wystarczyło przypisać nagrywanie do "szybkiego wybierania" (np. przycisk w górę na kółku) i wszystko śmigało "od kopa".

[Stasheck]

No tak, ale nie informując tracisz element nacisku w "bieżącej" rozmowie :-) Ja tam wolę mieć od razu załatwione.

[Simplex]

Kontynuując pisanie postów kotrych nikt nie przeczyta Zdradziłem erę, bo play mi wiecej placi za reklamowanie swoich usług. Od mniej wiecej grudnia 2009 jestem w Play Fresh i jestem zadowolony, za przejscie do play (ktore trwalo 1 dzien) dostalem 60zl na rozmowy do wszystkich sieci (20zl co miesiac), waznosc konta ponad rok na rozmowy wychodzace to tez plus, nie trzeba doladowywac np co miesiac.

Za doladowanie 30zl miesiecznie ma sie bezplatne rozmowy do wszystkich play przez 30 dni, 1000 smsow do wszystkich sieci waznych 30 dni (czyl w praktyce bezplatne smsy do wszystkich sieci przez miesiac), a za 5zl jest pakiet 100 minut na stacjonarki wazny miesiac. Tak wiec ja doladowuje raz w miesiacu 30zl, kupuje z tego pakiet za 5zl i hulaj dusza.

Tak, wiem, ze z innych sieci do playa drozej, ale nic na to nie poradze.

[currahee]

Szczęśliwi Ci, którzy posiadają telefony na kartę, ja niestety związany abonamentem muszę dalej trwać na posterunku aż Era nie wydoi mnie na stosowną kwotę podpisaną w cyrografie Niemniej myślę, że będzie to ostatni abonament na tel. jaki podpisałem (poprzednim razem też tak mówiłem ).

PS. Na forum mały ruch więc i takie posty czytam .

[Picapau]

Ja tez wszystko czytam tylko pisac sie nie chce
Rowniez uzytkuje Play Fresh i jestem bardzo zadowolony bo praktycznie zapomnialem, ze place za telefon. Laduje raz na pare miesiecy za ok 30zl i na moje potrzeby to wystarcza dlugo.

[Simplex]

A dzwoni ktos jeszcze do ciebie? Bo ja na jakims forum wyczytalem, zeby nie brac playa, bo jak wezmiemy, to ludzie przestana do nas dzwonic .Tylko nie wiem, czy to napisal pracownik orange, ery, czy plusa

[jorzu]

A ktos na to jeszcze patrzy? Jak masz potrzebe to dzwonisz, jak szkoda Ci tych paru groszy to wyslij smsa lub sobie odpusc. A ze stawki do Playa powinny byc zrownane (bo MTR juz dawno jest) to inne sprawa.

[Harry Lloyd]

Ja patrze, ale nie dlatego że mi szkoda na rozmowy (bo ich ceny są mi obojętne, praktycznie nie korzystam z telefonu), tylko ze względu na pryncypał. Moim zdaniem coś takiego to szczyt chamstwa.

Tak więc jak wiem że ktoś jest w Play to na pewno do niego nie zadzwonie, przynajmniej jeśli o tym wiem, bo tu się pojawia kwestia przenoszenia numerów, czyli kolejnego chamstwa. Obowiązkowo powinna by opcja włączenia powiadamiania do jakiej sieci dzwonimy, a nie tak.

W telefonii to jest czas na drastyczną poprawe jakości rozmów, a nie konkurencję czy obniżanie cen. Od 20 lat jakość rozmów jest tak samo tragiczna.

[Picapau]

A dzwoni ktos jeszcze do ciebie? Bo ja na jakims forum wyczytalem, zeby nie brac playa, bo jak wezmiemy, to ludzie przestana do nas dzwonic .Tylko nie wiem, czy to napisal pracownik orange, ery, czy plusa

Dzwonia wszyscy, jak bylo do przewidzenia nikt się różnicami nie przejmuje.