HD vs SD

[L for Lucy]

Jednak po tym co widziałem w kinie nie mogę nic dobrego o taśmie filmowej powiedzieć.

No wlasnie, ale po skopiowaniu tej tasmy na format HD (w ktorym tak naprawde jeszcze dodatkowo traci ona jakosc) to juz bardzo ci sie podoba. To nie jest kwestia jakosci tasmy a raczej 'Mcdonaldyzacji" odbiorcy - jestes przywyczajony do obrazu cyfrwego i wszystko inne jest dla ciebie brzydkie, tak jak dla amerykanina wszystko co nie jest hamburgerem jest niesmaczne. Przy takiej obrobce zmieniaja ci ostrosc czy odwzorowanie kolorow na takie jakie w prawdziwym filmie nigdy nie istnialo, wiec zamiast oryginalnego filmu dostajesz latwo strawna przerobke.

I to nie ma nic wspolnego z kadrami zebranymi przez Sima - bo on porownuje gorsza kopie cyfrowa do lepszej kopi cyfrowej i pracowicie udawadnia oczywistosci.

[Simplex]

I to nie ma nic wspolnego z kadrami zebranymi przez Sima - bo on porownuje gorsza kopie cyfrowa do lepszej kopi cyfrowej i pracowicie udawadnia oczywistosci.

Nic nie udowadniam, po prostu pokazalem najprostszym mozliwym sposobem jak duza jest roznica miedzy materialem SD a HD. Wbrew pozorom nie kazdy zdaje sobie sprawe z rzedu wielkosci tej roznicy.

[Harry Lloyd]

Jeśli łatwo strawna przeróbka wygląda o niebo lepiej od oryginału, to wolę tą łatwo strawną przeróbkę.

[Simplex]

Nieslusznie, powinienes katowac sie ogladaniem filmu gorszej jakosci, w imie ideałów

[Picapau]

Sim i Harry dajcie sobie spokoj, nie przekonacie w tym temacie oponentow.
Lucy uparcie twierdzi, ze usuniecie kurzu i zabrudzen ze starej sparcialej tasmy i zeskanowanie jej do komputera to morderstwo sztuki filmowej ( jak ja sie ciesze, ze zabili Blade Runnera na BR )
Stasheck z takim samym zapartym tchem ogladalby filmy w rozdzielczosci 320x240 @15fps co w FullHD. ( niby sie da ale czy to jeszcze ogladaniem filmu mozna nazwac? )
Makonde nie potrzebuje zadnych literek widziec w filmie, ba idac dalej mozna by rzec, ze nie musimy widziec ruchu ust/twarzy/glowy postaci recytujacych swoje kwestie. Po co, przeciez slyszymy.
Panowie zapedziliscie sie z ta nagonka na HD. Po co szczegoly, po co wysoka rozdzielczosc, po co widziec co tworzy scenografie filmu? Dla mnie to DUZO znaczy bo to tworzy swiat przedstawiony, ktorego poznanie jest jak mi sie zdaje podstawa.

[L for Lucy]

Ale to nie o to chodzi. Simplex jak zwykle zamieszal swoimi screenami, probujac mi wmowic ze ja wole ogladac zwykle DVD od wersji HD.

Chodzi o to ze wrazenia w kinie sa duzo lepsze od ogladania filmu na telewizorze w domu, niezaleznie od tego jaka super hiper wersjia to bedzie, bo zadna nie ma prawa byc lepsza od swojego analogowego oryginalu.

[Simplex]

Ale to nie o to chodzi. Simplex jak zwykle zamieszal swoimi screenami, probujac mi wmowic ze ja wole ogladac zwykle DVD od wersji HD.

To nie ja, to glosy w twojej glowie probowaly cos ci w mowic po obejrzeniu screenshotow.
Napisalem: "Nudzilo mi sie i wykonalem porownawcze zrzuty Total Recall - DivX5 vs X264. Film jest sprzed prawie 20 lat, zapewne na nowszym filmie roznica bylaby wieksza. Nic nie podkrecalem, powiekszylem jedynie lanczosem stopklatke z divxa do 720p a stopklatke z x264 zmniejszylem z 1080p do 720p."

Pokaż, w dokladnie ktorym miejscu tej wypowiedz "probuje ci wmowic ze wolisz ogladac zwykle DVD od wersji HD" albo przyznaj, ze jestes trollem.

Chodzi o to ze wrazenia w kinie sa duzo lepsze od ogladania filmu na telewizorze w domu, niezaleznie od tego jaka super hiper wersjia to bedzie,

Jasne, zwlaszcza na kiepskim projektorze z n-tej kopii kopii taśmy, kolorowymi plamami w dynamicznych scenach oraz latajacymi po ekranie kropkami, kreskami i innymi wesolymi preszkadzajkami bedacymi specjalnoscia polskich kin.
Moga byc lepsze, ale nie musza. A pozatym 99% istniejacych filmow nie da sie obejrzec w kinie.

bo zadna nie ma prawa byc lepsza od swojego analogowego oryginalu.

Bzdura. Vide Blade Runner Final Cut.

[L for Lucy]

No to siedz se w domu, przed swoim TV, wcinaj chipsy i nie marudz

[Simplex]

Łał, Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty się chowa

[docento]

Jesli kino to tylko IMAX. I nie mam tutaj na mysli filmików 3D ale filmy nagrywane kamerami imax. W najnowszym Batmanie "The Dark Knight", 4 sceny zostały własnie tak zrealizowane, reszta filmu juz tradycyjnie na tasmie 35mm. Ruchomy obraz w takiej jakosci wygląda obłędnie i wiem co mówie bo mam materiał z blueraya Przed premierą batmana, żywo sie tym interesowałem i chciałem obejrzec ten film na ekranie imaxa, niestety w Polsce była jedna kopia w tej jakosci i wyswietlana była tylko w warszawie. Róznica miedzy materiałem nagrywanym na tasmie 70mm a tasmą 35mm według mnie jest ogromna, pzrede wszystkim wiecej szczegółów i nie ma charakterystycznego ziarna jak na zwykłej tasmie filmowej. Moje zrzuty z ekranu (kamera imax):



Wiecej o technologii Imax http://pl.wikipedia.org/wiki/IMAX

[Simplex]

Rzeczywiscie masakra, skad wziales te zrzuty? Bo ich rozdzielcosc to 1920x1080p, czyli FullHD

[docento]

No własnie teraz patrze ze BR powienien sie pokazac w sklepach dopiero 9 grudnia, wiec ja nie wiem juz skad mam to co mam Zrzuty zrobiłem ze swojego komputera, jakby ktos chciał sprawdzic co to skad to, to nie nie tutaj tylko na priv
A te 4 sceny o których pisałem wczesniej, sa własnie nagrane dokladnie w 1920x1080, bez pasków na dole i górze.

[Harry Lloyd]

A jak je wpasowali do reszty filmu, który ma AR 2.35:1?

[Simplex]

Tego nie wiem, ale imdb podaje ze imax ma inne AR niz wersja 'standardowa'

http://www.imdb.com/title/tt0468569/technical

Aspect ratio:
1.44 : 1 (IMAX version)
2.35 : 1

[Stasheck]

Łał, Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty się chowa

Nigdzie się nie chowam.