Strona 5 z 8

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 20:09
autor: currahee
W kwestii "życzeń i ubezpieczeń" to ja chętnie widziałbym obowiązkowe ubezpieczenie rowerzystów jak również obowiązek posiadania prawa jazdy (karty rowerowej) jeśli korzysta się z drug publicznych. Chcesz jeździć po mieście i być "równouprawnionym użytkownikiem" to płać, a jak się nie podoba to jeździj rowerkiem po podwórku.

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 20:19
autor: Harry Lloyd
Niech wprowadzą jeśli kierowcom to pomoże. Różnica taka że rowery korków nie tworzą, nie hałasują, ani nie zatruwają środowiska.

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 21:37
autor: combain
Niech zniosą całkowicie, wtedy ubezpieczalnie będą zabijać się o klientów, a tak, każdy ma jakiś "gwarantowany" przez ustawę udział w rynku.
Akurat mam OC i NNW(10k bodajże) na rower, które obejmuje nie tylko ulice i parkowe ścieżki. Płacę za to chyba 45 pln, czyli mniej więcej tyle co...klocki hamulcowe...
I żadnej zwyżki ;)

Jeśli chodzi o poruszanie się rowerem po mieście, przyznam, połowa ludzi nie umie jeździć i stwarza ogromne zagrożenie na ścieżkach, chodnikach, ulicach. Tak im te UK i Irlandie uderzyły do głowy, że zapominają co to jest ruch prawostronny. Może to lepiej, że nie wsiadają za kółko samochodu ? Niesamowicie irytuje mnie, jak ktoś jedzie środkiem ścieżki 20 km/h....
currahee pisze: BTW. jaki to silnik tzn. pojemność?
Malutkie 1.6, ledwo ponad 100 KM...

Jutro się pozbywam auta, zobaczymy czy się uda. Przy obecnych cenach benzyny na samo paliwo, oc i płyny ekspolatacyjne wydałbym rocznie >10k pln, więc postanowiłem olać 4 kółka i zainwestować w kolejny rower.

PS. No, to idę cofać licznik :D

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 21:38
autor: Simplex
combain pisze:PS. No, to idę cofać licznik :D
Przez takich jak ty nigdy nie kupie auta od "nieznajomych" :P

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 21:44
autor: combain
Mogę się założyć, że jeśli ożenię to auto jakiemś handlarzowi, to za tydzień "nie będzie miało śladu korozji" i 50 tys mniej. Znam taki jeden przypadek, Passata, był bez książki serwisowej i z przebiegiem 300 tys, a za tydzień w komisie miał już książkę i niecałe 200 tys...

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 21:49
autor: Mdc
z wywodami Harego nie mam nawet siły polemizować są tak idiotyczne i oderwane od rzeczywistości, ale zaniepokojony tym co pisaliście o OC sprawdziłem swoje i niestety też poszło do góry :/ z 279 na 345 rocznie (samo OC full zniżki). Fakt to jest praktycznie nic do tego co Wy piszecie że za OC płacicie po 3500 ale tak czy siak wychodzi na to że OC ponownie zdrożało...

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 21:50
autor: Piotrek
Harry Lloyd pisze:Niech wprowadzą jeśli kierowcom to pomoże. Różnica taka że rowery korków nie tworzą, nie hałasują, ani nie zatruwają środowiska.
Wiesz - OC nie jest od hałasowania, ani od zatruwania środowiska. Jest od odpowiedzialności za to co robisz na drodze. Kierowcy święci nie są, ale to co czasem odstawiają rowerzyści to przechodzi ludzkie pojęcie...

Zgadzam się, że na rower też powinno być obowiązkowe ubezpieczenie OC - zarówno na drodze jak i chodniku można wyrządzić szkody... Ponadto na drodze tylko z odpowiednimi uprawnieniami. Skuter i rower na dowód to pomyłka jakich mało.

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 22:20
autor: combain
Piotek, kompletnie się z Tobą nie zgodzę.

Ubezpieczenie OC powinno być DOBROWOLNE a wymagania co do prowadzenia pojazdów OSOBOWYCH jak najmniej restrykcyjne, za to obowiązkowe okresowe badania lekarskie.

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-06, 23:06
autor: Piotrek
Pozwolić dowolnie ludziom bawić się z OC to jak pozwolić każdemu brać dowolnie duży kredyt, bez zwracania uwagi na zabezpieczenia czy zdolność kredytową. Efektem byłyby ogromne długi, niespłacane kredyty i kiche mogące z tym zrobić banki (bo z czego odda jak nie ma).

W przypadku OC nie mówimy o pierdołach jak reflektor czy blacha, mówimy np o ogromnych kosztach leczenia czy rehabilitacji. OC z założenia musi być obowiązkowe, inaczej mamy wolną amerykankę. Każdy pojazd poruszający się po drogach powinien mieć obowiązkowe OC. Co mam zrobić jak jakiś idiota bez grosza po pijaku mnie prawie zabije? Będę leżał sparaliżowany bo NFZ nie finansuje operacji, która opłacona z ubezpieczenia mogłaby ten stan zmienić? (wiem, wiem, poniosło mnie ;))

Jak najmniej restrykcyjne wymagania (czyli jak rozumiem umiejętności, bo przecież nie wyznanie czy kolor skóry) do prowadzenia samochodów? Piłeś? Chyba jak najbardziej restrykcyjne (+ zgadzam się, że okresowo również badania lekarskie, badanie refleksu, etc). Dziś pełno na ulicach oszołomów (na usta cisną mi się jeszcze mocniejsze słowa) nie panujących nad swoimi pojazdami, łamiących wszelkie możliwe przepisy, a Ty chcesz ich więcej na drodze?

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-07, 04:46
autor: Qube-pl
Jednak nie płace 3500 :)......tylko 3270 :(, kwota wysoka jak cholera,gdzie za OC płace ok 380 zł, reszta to AC na pełna wartość auta ze zniesioną amortyzacją oraz wkładem własnym. W skład tego ubepieczenia wchodzi pełny pakiet Assistance.

Naprawde jestem ciekaw ile zapłace we wrześniu....

CO do samych rowerzystów to najbardziej irytującą i niebezpieczną zagrywką wg mnie jest wtrgnięcie na jezdnię np ze ścieżki rowerowej czy chodnika. Jakiś ku..s mi tak kiedyś zrobił i o mały włos nie spowodowałbym wypadku gdyż wyskoczył mi tuż przed maską. Z drugiej strony jak widze spacerowiczów na ściezce rowerowej to choć sam na rowerze jeździłem 100 lat temu to tez mnie ciśnienie bierze....

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-07, 08:43
autor: Harry Lloyd
Qube-pl pisze:Z drugiej strony jak widze spacerowiczów na ściezce rowerowej to choć sam na rowerze jeździłem 100 lat temu to tez mnie ciśnienie bierze....
To niestety przykra prawda. Jeszcze kiedyś ktoś się strzępił jak zadzwoniłem na nich dzwonkiem jak sobie szli całą szerokością dróżki.

Co do samych dróg rowerowych, to ja m.in. z powodu podanego wcześniej, czyli konieczności zjechania na ulicę w pewnym momencie, po prostu często olewam droge rowerową i jadę ulicą. Na droge rowerową wjeżdżam tylko gdy daje mi to korzyści, czyli jest odpowiednio długa, nie ma po drodze co kawałek uliczek w bok i pasów (bo wtedy musze zwalniać/zatrzymywać się, a na ulicy mam pierwszeństwo), czy tym bardziej świateł z przyciskami, które nie zmienią się same na zielone nawet jeśli auta w tym samym kierunku zielone mają.

Przykład takiej drogi rowerowej jest w okolicach rybitw, gdzie zrobili dwupasmówke. Rowerowa jeszcze nie jest skończona, ale nawet jak będzie to sie po prostu nie opłaca nią jeździć ze względu na te światła, których na trasie jest 5 czy 6 (to niestey największa wada tej przebudowy, wcześniej tam nie było żadnych świateł). Obecnie tam prawie nie ma ruchu, więc olewam jak jest czerwone na pasach i jade dalej jesli nie ma nic po bokach. Nie ma nic gorszego niż ciągła konieczność zwalniania i przyspieszania, nie mówiąc o zatrzymywaniu sie.

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-07, 09:38
autor: currahee
Mnie właśnie najbardziej wkurza jak widzę delikwenta na rowerze jadącego ulicą mimo, że obok jest nowa, wybudowana za ciężkie pieniądze ścieżka rowerowa. Jaki jest zatem sens budowania ścieżek rowerowych, nieraz wielkości autostrady jak "pedaliści" dalej jeżdżą ulicami? To już lepiej wydać te pieniądze na remont dróg. Tak jest np. na Tynickiej ulica dziurawa obok nowa "autostrada rowerowa" a i tak zdążają się mądrzejsi co będą pedałować przy samochodach (a jest tam naprawdę ciasno).

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-07, 10:25
autor: combain
Piotrek, dlatego jeśli chcesz się zabezpieczyć, to Ty powinieneś nabyć polisę, która Cię chroni w razie wypadku. Wtedy każdy by odpowiadał za siebie i nie był zdany na łaskę innych. Sytuacja powinna być jasna i przejrzysta -nie masz ubezpieczenia zdrwotnego/od wypadku/kradzieży/ bóg wie czego, cóż, Twój problem.

Co do banków, gdyby prawo nie pozwalało na dawanie kredytów bez pokrycia, problemu by nie było...przynajmniej byłby bardzo mało prawdopodobny. Jak możesz pożyczać komuś coś, czego fizycznie nie masz....Niestety co się stało, to się nie odstanie, jesteśmy skazani na świat wirtualnych pieniędzy i rzeczywistych długów.

Co do łatwości uzyskania prawa jazdy i restrykcji np. wiekowych. Co stoi na przeszkodzie, żeby ojciec nauczył jeździć 16 letniego syna (który wcześniej zdał egzamin z przepisów), swoim własnym samochodem? Jak zda egzamin, to znaczy, że spełnia kryteria. Samochód to nie jest niewiadomo co, tylko powszechny środek transportu, który obsłużyć umie pewnie przeciętny szympans, im wcześniej nauczysz się go obsługiwać, tym lepiej.
Natomiast przestrzegania przepisów nie nauczy Cię żaden kurs, żaden egzamin. Wszystko zależy od tego jak policja je egzekwuje i jakie jest przyzwolenie społeczne na ich łamanie, a to jest takie, że 90% kierowców jeździ powyżej 70 km/h w terenie zabudowanym, niezależnie od występujących ograniczeń, wyprzedza na przejściach itp itd. Nie jest to spowodowane nieduczeniem czy brakiem umiejętności. Wszyscy znają przepisy tylko je olewają.

A z rowerzystami jak z kierowcami, jedni sygnalizują swoje manewry wcześniej, inni są totalnie nieprzewidywalni. Tylko, że rowerzysta zazwyczaj zwraca uwagę na auto, bo może mu zrobić kuku, a kierowca na rower już rzadziej...

A co do pedalistów na ulicach, faktycznie jest to plaga i powinni częściej dostawać mandaty. Natomiast jest taka grupa ludzi, która nazywa się kolarze szosowi i Ci akurat ruchu nie utrudniają, bo bez problemu osiągają te 40-50 km/h na płaskim i można by dla nich zrobić wyjątek.

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-07, 10:39
autor: Simplex
combain pisze:Piotrek, dlatego jeśli chcesz się zabezpieczyć, to Ty powinieneś nabyć polisę, która Cię chroni w razie wypadku. Wtedy każdy by odpowiadał za siebie i nie był zdany na łaskę innych. Sytuacja powinna być jasna i przejrzysta -nie masz ubezpieczenia zdrwotnego/od wypadku/kradzieży/ bóg wie czego, cóż, Twój problem.
Nie masz polisy i możesz zdechnąć pod płotem? Chyba w dłuższej perspektywie lepiej dla dobra ogółu żeby ludzie jednak pod płotem nie zdychali. Ale ja tam nie wierzę w Darwinizm społeczny :P
Co do banków, gdyby prawo nie pozwalało na dawanie kredytów bez pokrycia, problemu by nie było...
Ale czemu prawo mialoby na to nie pozwalac? Chcesz kredyt bez pokrycia- twoje prawo. Nie masz go jak splacic - cóż, twój problem ;) Zupelnie jak z OC ;)

Re: Ubezpieczenie samochodu

: 2011-05-07, 15:38
autor: L for Lucy
Piotrek pisze: Jak najmniej restrykcyjne wymagania (czyli jak rozumiem umiejętności, bo przecież nie wyznanie czy kolor skóry) do prowadzenia samochodów? Piłeś? Chyba jak najbardziej restrykcyjne (+ zgadzam się, że okresowo również badania lekarskie, badanie refleksu, etc). Dziś pełno na ulicach oszołomów (na usta cisną mi się jeszcze mocniejsze słowa) nie panujących nad swoimi pojazdami, łamiących wszelkie możliwe przepisy, a Ty chcesz ich więcej na drodze?
Tylko jakos tak jest na tym swiecie, ze w krajach gdzie prawo jazdy zrobic latwo jest jednoczesnie najbezpieczniej na drogach. Jednym slowem ta teoria jest w sam raz dla naszych Politykow (mysle ze moglbys to sprzedac ktoremus sztabowi wyborczemu na nadchodzaca kampanie): droga, glupia, bez sensu i ciemny lud ja kupi.