Strona 1 z 3

Lucek walczysz?

: 2014-01-22, 20:36
autor: Simplex

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-22, 21:48
autor: ainur
fleeeeeeeeeeeeejm <bierze popcorn> stęskniłem się

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-23, 12:49
autor: L for Lucy
To ty nie wiesz ze dla resortowych dzieci oni maja specjalna oferte? Wszystkie franki, ktore ukradna niepokornym ida do mnie, Zakowskiego, Paradowskiej i Tuska :-D

A tak serio, to juz od jakichs dwoch lat jest ustawa, ktora nakazuje bankom przyjmowanie splat kredytow walutowych bezposrednio we frankach, ktore mozna kupic na wolnym rynku. Wczesniej banki faktycznie doliczlay zlodziejski spreed, ktory potrafil dochodzic do 20 groszy!

Natomiast nie do konca rozumiem ten pozew. Z niego wynika, ze pozywajacy chcieliby, zeby bank Millenum przez caly okres splaty kredytu stosowal kurs franka taki jak byl w momencie zaciagania kredytu (bo inaczej nie moge sobie wytlumaczyc skad mialoby sie wziasc kilkaset tysiecy oszczednosci). Tez bym tak chcial, ale to jest absurd. Zaden sad na cos takiego nie pojdzie, bo to jest sprzeczne ze zdrowym rozsadkiem - skoro ktos bierze kredyt we frankach to logiczne ze ma go splacic we frankach liczonych po kursie rynkowym w dniu splaty.
Mysle ze jedynym kto na tym procesie zyska jest ta kancelaria adwokacka.

Moj kredyt we frankach jest w tej chwili najtanszy w historii, najbardziej boje sie tego, ze przed wyborami rzad bedzie chcial mi "pomoc" i cos spierdoli.

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-23, 12:57
autor: Simplex
Chodzilo o to ze klienci nie splacali pi kursie rynkowym tylko po arbitrarnym zlodziejskim kursie Millennium. Ale skad kilkadziesiat tys oszczędności to ja nie wiem. Moze ktos wzial kredty na milion franków ;-)

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-26, 22:58
autor: ainur
Chodzi o to, że nie indeksowali oprocentowania kredytów w stosunku do LIBOR, czyli mn stopy po jakiej pożyczają sobie banki pieniądze (ustalanej przez 4 największe banki na świecie, też była afera z tym). Jak LIBOR wzrastał, to automatycznie było podwyższane oprocentowanie - jak LIBOR spadał, to (rozumiem że) Zarząd mBanku i Millenium swoją decyzją ustanawiał, że stawka jest dalej taka sama (a nie niższa, automatycznie dostosowana do LIBORu). Imo, takie małe banki jak mBank czy Millenium podążają za LIBORem (czy nawet muszą podążać), natomiast co już było w umowie, to inna sprawa.

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-27, 16:29
autor: L for Lucy
Myslisz Bank Millenium z MBankiem, ktory faktycznie wycial taki numer. W Millenium kredyty CHF zawsze byly indeksowane do Liboru.

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-27, 17:51
autor: Simplex
No przecież w artykule jest napisane o co chodzi - kombinowanie przy kursie franka celem wydymania kredytobiorcy (różnica między kursem kupna i sprzedaży):
Kredytobiorcy przekonują, że bank stosował w umowach niedozwolone zapisy dotyczące sposobu przeliczania kwoty kredytu z franków szwajcarskich na złotówki. Chodzi o dwie klauzule. Pierwsza mówi, że "kredyt jest indeksowany do franka szwajcarskiego/dolara/euro po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna franka szwajcarskiego/dolara/euro według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu lub transzy". W drugiej zapisano, że "w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w banku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów walut obcych z dnia spłaty". Wyrok zakazujący stosowanie tej klauzuli w umowach kredytowych wydał pod koniec 2010 r. Sąd Okręgowy w Warszawie.
Zdaniem kredytobiorców zastosowana metoda przeliczania kwoty pożyczki sprawia, że są dziś bankowi winni znacznie więcej, niż pożyczyli, a większość rat pierwotnie zaciągniętego kredytu została już przez nich nadpłacona. Ze względu na niekorzystne dla kredytobiorców zapisy mieli oni ponieść straty sięgające łącznie kilkuset tysięcy złotych.
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale moze chodzi o to: bierzesz kredyt na 100,000 franków po kursie kupna banku (załóżmy że jest stały i wynosi 3,0zł) - czyli wypłacają ci 300,000zł. Następnie spłacasz kredyt po kursie sprzedaży banku (założmy że jest stały i wynosi 3,3zł). Czyli aby spłacić 100,000 franków - odsetki pomijam celowo dla uproszczenia - musisz wybulić 330000 wiec jestes 30 tysiecy do tyłu na różnicy kursowej.
A słowo "łącznie" wyjaśnia skąd się wzięło kilkaset tysięcy złotych.

Ten złodziejski proceder mógł działac w momencie jak nie było możliwości spłacania kredytu bezpośrednio we frankach, a jedynie w złotówkach będąc na łase i niełasce kursu waluty w danym banku.

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-27, 19:51
autor: L for Lucy
Pewnie o to chodzi. Ale dla przecietnego kredytu, to wynagrodzenie tej kancelarii prawniczej będzie większe od kwoty jaka można uzyskać.

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-28, 21:48
autor: ChuckYou
Ja o bankach mam jedno zdanie to ..............:)

Pytanie retoryczne co produkują banki ? Odpowiedz nic.

Mamy wolny rynek kilkanaście banków i każdy kredyt kosztuje coś koło 20% w każdym banku, gdzie tu jest konkurencja i UOKIK ?

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-29, 13:48
autor: Stasheck
ChuckYou: no to rozkręć biznes pożyczając kasę na mniejszy procent...

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-29, 14:19
autor: docento
Ale ChuckYou musiałby pożyczać swoja własną zarobioną kasę, a banki kreują pieniądz z niczego. Bankowe pieniądze nie mają pokrycia ani w złocie ani w żadnej innej materialnej wartości.

Re: Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-29, 15:23
autor: Simplex
Stasheck pisze:ChuckYou: no to rozkręć biznes pożyczając kasę na mniejszy procent...
Jak bede mogl kreowac pieniadze z niczego jak bank to nie ma problemu.

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-29, 17:51
autor: L for Lucy
docento pisze:Ale ChuckYou musiałby pożyczać swoja własną zarobioną kasę, a banki kreują pieniądz z niczego. Bankowe pieniądze nie mają pokrycia ani w złocie ani w żadnej innej materialnej wartości.

To jest YouTubowa bzdura. ;-)
Wszystkie pieniadze pozyczane przez bank musza miec pokrycie w depozytach. To co opowiadaja fani teorii spiskowych wynika z nieskonczonej ignorancji ekonomicznej spoleczenstwa i braku zrozumienia pojecia rezerwy czesciowej.

A co do pokrycia w materilanej wartosci, to niestety twoje prywatne pieniadze tez go nie maja. Obecny pieniadz opiera sie jedynie na spolecznej umowie, nadajacej swistkowi papieru okreslona wartosc materialna.
Czy to zle czy dobrze, to nie wiem, moge jedynie zauwazyc ze w czasach gdy pieniadz mial pokrycie w zlocie poziom zycia byl znacznie nizszy za to poziom biedy nieskonczenie wiekszy. Przypadek?

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-29, 19:31
autor: Simplex
L for Lucy pisze:
docento pisze:Ale ChuckYou musiałby pożyczać swoja własną zarobioną kasę, a banki kreują pieniądz z niczego. Bankowe pieniądze nie mają pokrycia ani w złocie ani w żadnej innej materialnej wartości.

To jest YouTubowa bzdura. ;-)
Wszystkie pieniadze pozyczane przez bank musza miec pokrycie w depozytach. To co opowiadaja fani teorii spiskowych wynika z nieskonczonej ignorancji ekonomicznej spoleczenstwa i braku zrozumienia pojecia rezerwy czesciowej.
To nieprawda? http://www.nbportal.pl/prezentacje/mech ... eacja.html

Re: Lucek walczysz?

: 2014-01-31, 15:40
autor: ainur
Banki muszą zabezpieczać swoje wirtualne środki realnymi depozytami, które wynoszą, w zależności od kraju i wielkości banku, od 0% do 10%. W Polsce jest chyba 3% (albo podnieśli). Jeśli bank pożycza ci 100 zł, to realnie posiada (w kruszcu, gotówce etc.) tylko 3 zł.

Z Millenium chodzi o to, że chyba bank zarabiał dodatkowo na spreadzie, a powinien zarabiać na odsetkach. Źle jest napisany ten artykuł, a mi się nie chce szukać więcej informacji.